Od regionu węglowego do neutralnego klimatycznie – tak zmienia się Wielkopolska Wschodnia. Mimo że pod Koninem ciągle trwa wydobycie to proces transformacji energetycznej ruszył i nabiera tempa. Jak przedsiębiorcy przygotowują się do epokowych zmian? Czego się boją, a gdzie upatrują szans na rozwój? O tym w najnowszym raporcie Polskiej Zielonej Sieci „Sprawiedliwa transformacja Wielkopolski Wschodniej w oczach przedsiębiorców”
Cały raport dostępny jest pod tym linkiem. Zapraszamy do lektury!
Celem wydanego przez Polską Zieloną Sieć raportu jest określenie stosunku przedsiębiorców Wielkopolski Wschodniej do zmian wynikających z procesu sprawiedliwej transformacji. Autorem publikacji jest dr Tomasz Herudziński, socjolog w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, który rozmawiał z kilkunastoma przedsiębiorcami z regionu, którzy podzielili się z badaczem swoimi obawami oraz nadziejami.
Spojrzeć “trochę dalej”
Wśród najczęściej wymienianych obaw jest m.in. bezrobocie, wyjazd młodych za pracą, która obniży atrakcyjność inwestycyjną regionu i pogrąży Wielkopolskę Wschodnią w stagnacji. Z drugiej strony jest rosnąca świadomość, że transformacji energetycznej nie da się uniknąć. Wielu biznesmenów upatruje w niej nadziei na rozwój i lepszą przyszłość nie tylko dla własnego biznesu, ale całej Wielkopolski Wschodniej. Ratunek widzą m.in. w funduszach unijnych, zwłaszcza w dedykowanym regionowi Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, którego pula dla Wielkopolski Wschodniej to niemal 1,8 mld złotych. Wiedza na temat wyzwań przyszłości pozwala budować strategie przygotowawcze, jednakże bieżące trudności najczęściej łatane są doraźnymi działaniami.
Wydaje się, że wśród przedsiębiorców jest jeszcze mało patrzenia nie pod nogi, ale »trochę dalej». Patrzenia, które odpowiadałoby na pytanie, jak pokierować swoim biznesem, aby w przyszłości być konkurencyjnym na rynku – relacjonuje jeden z badanych.
fot. Adam Jaroński
W kierunku “zielonej energii”
Wspomniany brak wsparcia rządowego sprawia, że przedsiębiorcy liczą głównie na siebie i mają szereg pomysłów na to, jak zaradzić spodziewanym kryzysom, np. podwyżkom cen prądu. W opinii jednego z rozmówców dr Herudzińskiego, „fotowoltaika na już” niczego nie rozwiązuje. Robią to natomiast m.in. magazyny energii, ładowarki do pojazdów elektrycznych, pompy ciepła.
Przedsiębiorca w większym stopniu musi stać się samowystarczalny, a jego sposób odbierania i korzystania z energii bardziej elastyczny – kwituje mężczyzna.
Na konieczność inwestowania w odnawialne źródła energii w Wielkopolsce Wschodniej wskazuje kolejny badany. Według niego dla firm najbardziej atrakcyjne będą te obszary, na których możliwe będzie bezpośrednie podłączenie się do farmy wiatrowej lub fotowoltaicznej. Jeśli takiej atrakcyjności nie będzie przejawiała Wielkopolska Wschodnia, to w opinii rozmówcy może ją czekać exodus największych firm.
Taki model będzie bardziej efektywny ekonomicznie i bardziej konkurencyjny niż pozostanie w aktualnym miejscu – zwiastuje badany.
fot. Adam Jaroński
Od “wizytówki socjalizmu” do odnawialnych źródeł energii (OZE)
Wielkopolska Wschodnia to cztery powiaty położone w połowie drogi między Poznaniem a Łodzią. W drugiej połowie XX wieku region błyskawicznie się rozwijał. Uruchamiano kolejne kopalnie odkrywkowe i gigantyczne elektrownie opalane węglem brunatnym. Konin i okolice stawał się wizytówką socjalizmu. Złote czasy w Koninie kończą się w latach 90. Do Polski wdarł się dziki kapitalizm, który z bazarowym wdziękiem odkreślił “grubą kreską” większość zdobyczy poprzedniego ustroju. I złych. I dobrych. Nowe czasy przyniosły nowe wyzwania – węgiel się kończy, klimat drastycznie się zmienia, Polska i Europa odchodzą od produkcji energii z emisyjnych źródeł energii na rzecz odnawialnych. Dla Wielkopolski Wschodniej oznacza to ogromne zmiany: w pierwszej kolejności transformację energetyczną.
W 2020 r. Zespół Elektrowni Pątnów Adamów Konin (ZE PAK) objął strategię, zgodnie z którą w ciągu dekady zrezygnuje z produkcji energii z węgla brunatnego na rzecz biomasy, fotowoltaiki i lądowych farm wiatrowych. Rok później zakład zbudował największą elektrownię fotowoltaiczną w Polsce – farmę w Brudzewie. Przełom w sposobie wytwarzania energii wywiera wpływ na społeczne i gospodarcze funkcjonowanie regionu. Pracę tracą górnicy i energetycy, spada zapotrzebowania na usługi okołogórnicze, samorządy obawiają się spadku przychodów, mieszkańcy drżą o przyszłość. Żeby złagodzić ten czarny scenariusz władze regionu od 2019 r. prowadzą proces sprawiedliwej transformacji. W proces ten wpisuje się szereg zadań, które mają łagodzić społeczne, środowiskowe i gospodarcze skutki rezygnacji z wydobywania i spalania węgla w regionie. Podejście to włącza w zarządzanie zmieniającym się regionem wszystkie strony, które zostaną transformacją dotknięte i które mogą ten wpływ złagodzić. Jedną z tych grup są lokalni przedsiębiorcy.
Cały raport dostępny jest pod tym linkiem. Zapraszamy do lektury!