W 11 badanych krajach udział przedstawicieli strony społecznej w programowaniu funduszy europejskich jest nadal niewielki. To sprzeczne z europejską zasadą partnerstwa i może to utrudnić realizację celów Europejskiego Zielonego Ładu.

Zasada partnerstwa nie jest nowym rozwiązaniem Unii Europejskiej, została wprowadzona w 1988 roku do polityki spójności. Ma umożliwiać przedstawicielom władz lokalnych, przedsiębiorców i społeczeństwa obywatelskiego czynny udział w decydowaniu o tym, w jaki sposób wydatkowane będą wspólnotowe fundusze. Dodatkowo w 2014 roku zasada została wzmocniona przyjęciem Europejskiego Kodeksu Postępowania w zakresie Partnerstwa, który zawierał wytyczne w jaki sposób stronę społeczną włączyć w proces programowania funduszy na każdym jego etapie – od planowania projektów po monitorowanie ich realizacji.

Kodeks Postępowania zobowiązuje kraje członkowskie do:

  • Wyznaczenia Partnerów, z którymi władza centralna będzie współpracować;
  • Włączenia ich w proces programowania wydatków z funduszy już na wczesnym etapie prac;
  • Udostępnienia stosownych dokumentów na tyle wcześnie, by partnerzy mieli odpowiednio dużo czasu na ich analizę i by mogli już na wczesnym etapie procesu odnieść się do proponowanych rozwiązań;
  • Zapewnienia Partnerom wsparcia finansowego i technicznego, niezbędnego do właściwej realizacji ich zadań;
  • Poważnego potraktowania wkładu intelektualnego Partnerów w cały proces. 

W naszym kraju projekt dokumentu Umowy Partnerstwa, przygotowywany dla Unii Europejskiej, jest publicznie dostępny od stycznia 2021 roku. UP była konsultowana w styczniu i w lutym, a jej wysłuchania publiczne odbyły się w kwietniu. Raport z konsultacji został opublikowany 21 czerwca i został omówiony podczas wysłuchań odwróconych 23 czerwca. Wszystko odbyło się więc w transparentny sposób. Powstał też współpracujący z ministerstwami podkomitet, w którego spotkaniach bierze udział przedstawiciel Polskiej Zielonej Sieci. 

W UP brakuje jednak wyraźnych zapisów o partycypacji społecznej. Nie ma też jasnej deklaracji dotyczącej pełnej partycypacji społecznej w procesie kontrolowania wydatków z funduszy unijnych. Na razie strona społeczna w Polsce sama zaproponowała w maju zasady monitorowania i zarządzania innym programem unijnym Krajowym Planem Odbudowy.

Organizacje dążą m.in. do powołania niezależnego Komitetu Monitorującego KPO, który zajmowałby się:

  • Czuwaniem nad prawidłowym wydatkowaniem środków finansowych.
  • Monitorowaniem realizacji zawartych w KPO reform i inwestycji. 
  • Analizowaniem wpływu realizowanych działań na gospodarkę i jej poszczególne sektory, społeczeństwo oraz rozwój regionalny. 
  • Zapewnieniem komplementarności realizowanych interwencji w ramach innych źródeł finansowania.

CEE Bankwatch Network i Climate Action Network (CAN) Europe przeanalizowały pod kątem zasady partnerstwa zapisy UP i programów operacyjnych 11 krajów członkowskich: Bułgarii, Chorwacji, Czech, Estonii, Niemiec, Litwy, Polski, Rumunii, Słowacji, Słowenii i Węgier. Sprawdzały czy projekty dokumentów uwzględniają zapisy Europejskiego Kodeksu Postępowania w zakresie Partnerstwa i czy umożliwiają współpracę organizacjom ekologicznym. Istotne było też to, czy przygotowywane dla Komisji Europejskiej projekty programów funduszowych są analizowane przez poszczególne kraje pod kątem wpływu na środowisko naturalne.

Niestety, jak wynika z tej analizy, nie tylko Polska ma z tym problem. Na przykład w Czechach urzędnicy nie odnieśli się w ogóle do wniosków do UP przesłanych przez stronę społeczną. Znów w Niemczech projekt Umowy nie jest dostępny publicznie. Urzędnicy nie opublikowali uwag, ani nie odnieśli się do nich oficjalnie. Niemniej dokument został po spotkaniach z organizacjami ekologicznymi uzupełniony o zapisy dotyczące adaptacji do skutków kryzysu klimatycznego oraz zagadnienia dotyczące bioróżnorodności i zielonej infrastruktury. CEE Bankwatch Network i Climate Action Network (CAN) Europe podkreśla w swojej analizie, jak istotna jest większa transparentność i partycypacja społeczna w programowaniu projektów unijnych. Więcej w analizie ekspertów.


Na podstawie materiałów Bankwatch i Climate Action Network (CAN) Europe